Książeczki ubezpieczeniowe nie zawsze uznawane

Od początku 2010 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie drukuje książeczek ubezpieczeniowych. Wywołało to duże zamieszanie w przychodniach, ponieważ nie wiadomo do końca, jakie dokumenty honorować.

Mimo, że ZUS zapewniał, że legitymacje ubezpieczeniowe będą ważne jeszcze przez kolejny rok, nie w każdym miejscu są uznawane. Obecnie w przychodniach akceptowane są te dokumenty, które przyjmą pracownicy rejestracji. Często żądają oni tylko i wyłącznie aktualny druk ZUS RMUA, czasami może być również książeczka.

Generalny inspektor ochrony danych osobowych krytycznie odnosi się do pomysłu zamiany książeczek na druki RMUA, ponieważ widnieje na nich informacja o zarobkach. Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS, zapewnia, że „osoba, która nie chce pokazywać całego raportu ZUS RMUA, może się wylegitymować tylko jego częścią, w której znajdują się jej dane identyfikacyjne, oznaczenie okresu, którego dotyczy, i kod oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia”.

Źródło: Rzeczpospolita

OZ

• Ciekawe jak w praktyce ma wyglądać "wylegitymowanie się częścią dokumentu"?
  2010-02-02 18:02 wtorek ~praktyk | [+] odpowiedz
  Na oryginalnym druku RMUA nie będę przecież "zamazywać" kwoty zarobków, chyba że przedstawię kserokopię... może Rzecznik miał na myśli wycinanki?